Piosenka "Żartowniś marzec" (sł. i muz. Krystyna Gowik).
1. Idzie marzec poprzez pola i łąki podmokłe,
a ubranie ma od deszczu prawie całkiem mokre.
Gwiżdże sobie wesolutko, skacze tak radośnie!
Tu napsoci, tam napsoci swojej cioci, wiośnie.
Ref.: W marcu, w marcu jest jak w garncu,
taki pogodowy sos!
Kto nie wierzy, ten dostanie prztyczka w nos!
Kap, kap, kap, kap – deszcz.
Ciap, ciap, ciap, ciap – śnieg.
Puk, puk, puk, puk – grad.
Uuuuu – wiatr! 2 x
2. Wiosna wzięła się pod boki, dzieci jest jej szkoda.
– Oj, ty marcu łobuziaku, co to za pogoda!
Dzieci chcą iść do ogrodu, chcą iść na spacerek.
Przydałby się promyk słońca i ciepły wiaterek.
Ref.: W marcu, w marcu…
3. Marzec skoczył hop! pod chmury i mówi do cioci:
– Ciociu wiosno, zaraz słońce cały świat ozłoci.
Ale to jest przecież nudne, gdy tak słońce świeci.
Deszczu, śniegu, gradu troszkę rzucę więc na dzieci!
Ref.: W marcu, w marcu…
Wiersz "Marzec"
To marcowi zima w głowie,
to wiosenne harce.
Chce być lutym, albo kwietniem,
byleby nie marcem!
Śniegiem prószy, a po śniegu
deszczem tnie ukośnie.
Czy to wiosna? Czy to zima?
Po prostu przedwiośnie.
Choć z dniem każdym coraz wcześniej
słoneczko rozbłyśnie,
choć z pod śniegu się wychyla
najpierwszy przebiśnieg,
marzec boczy się na wiosnę,
marzec już nie czeka i lodowa kra odpływa
po zbudzonych rzekach.